Chopin bez fortepianu, reż. Michał Zadara
08:40Chopin bez fortepianu to próba uchwycenia twórczości znanego kompozytora za pomocą nut zapisanych w jego utworach. Tyle, że stojący na scenie fortepian okazuje się wyłącznie atrapą. Podczas trwania sztuki nie wydaje z siebie ani jednego dźwięku. Opowieść snuć będzie Barbara Wysocka, która przedstawi twórczość i życie Fryderyka Chopina. To ona stanie się instrumentem, który zgrabnie i z dokładnością przeanalizuje kompozycje wieszcza. I uczyni z jego twórczości rytmiczne opowiadanie, któremu to właśnie słowa nadają muzycznego polotu
/fot. Natalia Kabanow/
Jak wykonać utwór Chopina bez fortepianu? Ten, kto nie widział Barbary Wysockiej na scenie powie, że to niemożliwe. W spektaklu w reżyserii Michała Zadary aktorka pokazała swój ogromny potencjał, a także przedstawiła cały wachlarz możliwości scenicznych. Z pełnym wdziękiem poruszała się po scenie, a ze słów przez nią wypowiadanych płynęły emocje, co dało wyczuć się od pierwszych minut trwania sztuki. Wysocka pokazała, że potrafi w swój tekst włożyć cały zestaw emocji, a mimo to pozostać naturalną. Nie gra sztucznością i ekspresywnością, a jedynie swoim wdziękiem. Dogłębna analiza wypowiadanych kwestii, sprawiła, że aktorka weszła w nie całą sobą. Jej nienaganna dykcja, wyczucie i dbałość szczegółu sprawiły, że muzyka Chopina opowiedziana słowami nabrała nowego znaczenia. Stała się bardziej zrozumiała i uczuciowa. A każdy, kto od znanego wieszcza stronił, dzięki aktorce, poznał go bliżej i nie wątpię, że „zakochał” się w jego magii.
Sam pomysł Michała Zadary na stworzenie takiego spektaklu jest nieco ryzykowny. Ale mimo, wszystko reżyser podjął wyzwanie i jak się okazało w gusta krytyków trafił. Zachwycano się jego niestandardową realizacją, muzyką słów płynącą ze sceny oraz obecnością orkiestry symfonicznej. Ta próba uchwycenia twórczości Chopina stworzyła coś nietuzinkowego, oryginalnego i prostego zarazem. Uwodzi koncepcja Zadary, która z muzyki pianisty zrobiła przewodnik po jego utworach. Ta opowieść o zapisie partii fortepianu staje się tutaj niejedną kryminalną, romantyczną, dramatyczną czy komediową historią. Tekst, który wyszedł spod ręki Zadary i Wysockiej oparty jest również na wielu wypowiedziach wybitnych pianistów, pracach muzycznych i biograficznych, listach Chopina, a także na wielu dziełach teoretycznych i filozoficznych. Duet próbuje dotrzeć w głąb swojego odbiorcy i zaciekawić go muzyką Chopina, a nawet nią zainspirować. W najprostszych wypowiedziach przedstawiają cały geniusz pianisty, jego wrażliwość, dlatego też spektakl będący grą głosu i tekstu przybiera różne formy emocjonalnych uniesień.
Początkowa magia spektaklu zadziałała. Czułam jakby ktoś przeniósł mnie w nieznany dotąd świat. A ta nowa rzeczywistość, od razu, olśniła i oczarowała dźwiękami skrzypiec. Szybko jednak odkryłam, że to, co słyszę nie jest idealną bajką, tylko powoli zmienia się w złudny sen. Raził brak dyrygenta, a co za tym idzie nierówność płynących dźwięków, To, co miało zachwycić najbardziej, zaczynało krępować. Bolała nieperfekcyjna muzyka, bo liczono na sztukę pełną twórczych doznań. Ale nie należy spisywać spektaklu na straty, bo każdy kto oglądał go pod wodzą dyrygenta wyniesie z niego same pozytywne emocje, których niestety, mnie się nie udało. I strasznie żałuję, że nie widziałam spektaklu w nieco innym wydaniu, bo poprzez samą grę Barbary Wysockiej mogę stwierdzić, że sztuka w połączeniu z dobrze wykonanymi utworami dotknęłaby najgłębszych emocji.
/www.barbarawysocka.pl/ |
Chopin bez fortepianu
tekst: Barbara Wysocka, Michał Zadara
reżyseria: Michał Zadara
muzyka: Fryderyk Chopin
światła oraz projekcje wideo: Artur Sienicki
obsada: Barbara Wysocka, muzycy Orkiestry Symfonicznej Narodowego Forum Muzyki
0 komentarze