ŁoMatko!, reż. Mikołaj Mikołajczyk
11:53Działająca od 2012 roku Grupa teatralna GS Zakrzewo pod przewodnictwem Mikołaja Mikołajczyka stworzy dla swoich widzów spektakl łączący różne formy teatralne. Zobaczymy próbę przekazania emocji poprzez taniec w wykonaniu młodzieży działającej w tej grupie, trochę nieudolną i trochę niezdarną, ale mającą znamiona przekazania określonych intencji. Zobaczymy również wiele działań wpływających na plastyczność tego spektaklu oraz jego ubarwienie
/fot. Piotr Brzeziński/
Spektakl ŁoMatko! w reżyserii Mikołaja Mikołajczyk bliski był jakiemuś religijnemu wydarzeniu. Coś na wzór wielkiej uroczystości do której każdy podchodzi z pokorą i otwartym sercem, licząc na oczyszczenie. Wszyscy wierni, którzy decydują się na udział w takim wydarzeniu zbierają się w jednym miejscu, aby wspólnymi siłami za coś dziękować, o coś błagać. Zbierają się, aby zanieść pochwalne pieśni do Boga oraz jego matki. W spektaklu Mikołajczyka swoje święto obchodziła Matka Boska. To do niej wszyscy grający wznosili swoje ręce. I mimo, że to do niej kierowali swoje pieśni i słowa to tak właściwie nie ona stała się tutaj głównym punktem odniesienia. Matka w tym wypadku utożsamiana jest z rodzicem. Naszą rodzicielką, która dając nam życie stała się dla nas kimś na wzór osoby świętej, błogosławionej. I ilekroć ze sceny padnie słowo matka tylekroć bohaterowie dziękować będą za jakąś część ich życia.
Tańcem i pieśniami ubarwiać będą występ, który zdecydowali się poświęcić rodzicielce. Wspólnymi siłami będą przedstawiać jej obraz, tak różny i zmienny. Dla jednych nosić będzie sukienki, dla innych srebrne kolczyki, a dla innych będzie ślepa. Lecz wspólnym mianownikiem, który te wszystkie obrazy połączy będzie miłość. Czysta i prawdziwa, którą ona im ofiarowała. Bohaterowie doskonale zdają sobie sprawę z tej dobroci, dlatego starają się oddać należyty szacunek. Złożyć hołd za nieżyjącymi już kobietami, co zaznaczą również w swoich działaniach. Aby widz miał świadomość, że te pieśni zanoszą do kobiet, których w ich życiu już nie ma, za którymi tęsknią. Lecz z których brakiem się już pogodzili.
Momentami, miało się wrażenie, że nie wszystko idzie po myśli wykonawców, a wiele z ich scenicznych pomysłów gdzieś się pląta i gmatwa. Lecz wspólnymi siłami jakoś udaje się im z tego wybrnąć. I tworzą swój mały spektakl dla szerokiej widowni. I wcale nie chodziło im tutaj o doskonałą grę czy stworzenie wielkiego dzieła, które ma poruszyć widzów. Nie chodziło o oddanie się religijnym doświadczeniom oraz wybudowania ołtarzu wokół Matki Boskiej. Im wszystkim zależało na zbudowaniu obrazu własnej matki i oddaniu jej należytego hołdu. Zaniesienia własnych podziękowań w ich kierunku. A widzowi zostało przeznaczone tylko jedno zadanie, aby po zobaczeniu spektaklu podziękował własnej matce.
/fot. Piotr Brzeziński/ |
ŁoMatko!
reżyseria i choreografia: Mikołaj Mikołajczyk
scenografia: Łukasz Błażejewski
muzyka: Maciej Zakrzewski, Szymon Szopiński, Jakub Mitoraj
taniec: Łukasz Rochna i Justyna Kalbarczyk
śpiew: Małgorzata Wojciechowska
wideo: Weronika Silarz i Alina Senik
realizacja dźwięku i światła: Henryk Szopiński
Grupa Spektaklowa GS Zakrzewo:
Dziadki – Łucja Podlewska, Danusia Zdrenka, Maryla Trokowska, Ala Dąbek, Ula Chaubek, Gienia Płaczek, Jurek Podlewski, Edmund Bindek, Jan Wojciechowski Janusz Okoński, Jan Cieślik, Bodziu Dąbrowski.
Wnuki – Ada Mielke, Kinga Szopińska, Edyta Radke, Pamela Borkowska, Klaudia Pioch, Hubert Mielke.
producent spektaklu: Barbara Matysek-Szopińska, Dyrektor Domu Polskiego w Zakrzewie.
*Spektakl jest koprodukcją Festiwalu Nowe Epifanie/ Gorzkie Żale 2017 i Domu Polskiego w Zakrzewie.
0 komentarze