BEM! Powrót Człowieka-Armaty, reż. Michał Walczak
15:36O sławnym Józefie Bemie, człowieku mężnym i odważnym. O generale wojsk polskich, później węgierskich i tureckich powiedzą – a raczej głośno zaśpiewają – aż trzy teatry: Teatr Syrena, Teatr im. Stefana Żeromskiego w Kielcach i Pożar w Burdelu. A ci ostatni właśnie z okazji stulecia niepodległości Polski postawili sobie za cel przygotować sto spektakli o ludziach ważnych dla naszego kraju, więc w takim oto składzie Józefa Bema zabraknąć nie mogło
/fot. Kasia Chmura-Cegiełkowska/
Bardziej nieuważni słuchacze lekcji historii odrobią tutaj porządny kawałek zadania domowego i trochę o tym Bemie się dowiedzą. A nawet śmiem twierdzić, że poznają jego życie wzdłuż i wszerz, chociaż będzie to z kilkoma skreśleniami, niedopowiedzeniami i pominięciami. Ale kto powiedział, że na teatralnej scenie to historia ma wieść prym, a taka postać powinna być wysławiona pod niebiosa i jeszcze do tego przedstawiana w samej chwale. Pożar w Burdelu ani myśli uczynić z Bema człowieka nudnego i poukładanego, mądrze kierującego swoim losem. Twórcy wolą, aby powstała z niego chodząca karykatura Polski tej przeszłej i tej teraźniejszej. Do tego pozaginają trochę czasoprzestrzeń i zrobią z tego mężnego człowieka pomost pomiędzy dwoma czasami. Wreszcie nie będzie jawnego wbijania szpili w Polskę – jak to Pożar w Burdelu ma w zwyczaju – tylko robienie tego z doskoku, w ferworze walk Bema i jego przewrotnego życia. Nic więc dziwnego, że kiedy zostanie podjęta próba wskrzeszenia Józefa Bema to zamiast jego z tych zaświatów zostanie ściągnięty jakiś muzułmanin. Postać, która patrząc na ten nowy świat najzwyczajniej w świecie będzie miała ochotę z niego uciekać, a nie jak to u zmarłych powinno być, chcieć na tej ziemi zostać. Jak się okaże w zaświatach jest milion razy lepiej.
Aktorem, który na swoje barki zdecyduje się wziąć postać samego Józefa Bema jest Mariusz Drężek. Sprytnie stworzy ze swojego bohatera właśnie taką postać jaką oczekują od niego twórcy. Będzie przerysowany i przejaskrawiony. Taki trochę nieudacznik. Ale w wykonaniu Drężka, śmiem nawet powiedzieć, że bohater idealny jeśli chodzi o swoje nieudolne życie i nieporadność w nim jako człowieka. Ale co by nie mówić w tym aktorskim miszmaszu jaki wynikł z połączenia trzech teatrów, do tego dobrania jeszcze parę innych osób spoza, wyszedł naprawdę doby musical. Jednym słowem na scenie będzie głośno i radośnie, i chyba mogę powiedzieć, że przaśnie. Z przyjemnością i to naprawdę ogromną oglądać się będzie przeszłą Polskę z perspektywy dzisiejszej oraz dzisiejszą Polskę z zamierzchłych czasów. Będzie to świat tyleż interesujący co wciągający. A do tego okaże się trafnym pastiszem na Polskę i Polaków.
A i Polska (Magdalena Placek-Boryń) nie będzie tutaj byle jaka, bo upersonifikowana. Na scenie stanie piękna kobieta o nieziemskim głosie, która na punkcie Bema oszaleje. Jej historii też trochę będzie w tym spektaklu, ale w kolorach bieli i czerni – wybaczcie, lepiej zabrzmi jak napiszę bieli i czerwieni. Czyli będzie normalnie, jak to w tej Polsce lubi bywać, musi być przecież krwawo, a trochę przyjemnie i z miłością. I pewnie wielu zadziwi jak łatwo można było w życiu tej pięknej Polski namieszać, osadzić ją jednocześnie w kilku czasach i przestrzeniach i stworzyć przy tym bardzo aktualny spektakl. O rysach wyraźnych i ostrych, który nie ma problemu z tych żeby dopiec komu trzeba. Do tego zrobić to śpiewająco, a na koniec jeszcze głośno się z tego zaśmiać. Dlatego spodobało mi się to odwrócenie Pożaru w Burdelu od naszych aktualnych czasów i mówienie o nich wprost, spodobało mi się, że potrafili tak naszą przeszłością zmanipulować, żeby stworzyć widowisko, któremu głośno się przyklaśnie.
/fot. Kasia Chmura-Cegiełkowska/ |
BEM! Powrót Człowieka-Armaty
autor: Pożar w Burdelu
reżyseria: Michał Walczak
scenariusz: Maciej Łubieński
muzyka: Wiktor Stokowski
dramaturgia: Jacek Mikołajczyk
choreografia i ruch sceniczny: Jarosław Staniek
współchoreograf: Katarzyna Zielonka
kostiumy: Bożena Ślaga-Śmierzyńska
scenografia i światła: Mariusz Napierała
asystent reżysera: Agnieszka Rose
kierownik produkcji: Monika Walecka
obsada: Mariusz Drężek, Łukasz Wójcik, Magdalena Placek-Boryń, Wojan Trocki, Agnieszka Rose, Bartłomiej Cabaj (Kielce), Mariusz Laskowski, Lena Piękniewska-Bem, Przemysław Glapiński, Jacek Mąka (Kielce), Jolanta Litwin-Sarzyńska, Beata Wojciechowska (Kielce), Filip Kosior, Jacek Pluta, Andrzej Plata (Kielce), Krzysztof Broda-Żurawski, Piotr Siejka, Janusz Głogowski (Kielce), Kornelia Raniszewska, Anna Terpiłowska, Monika Babula, Aneta Wirzinkiewicz (Kielce)
zespół muzyczny: Marcin Wippich, Marcin Jadach, Bolo Jezierski, Maciej Łubieński, Wiktor Stokowski
0 komentarze